Politechnika Białostocka

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Zajechałem na wydział...
Zajechałem na wydział Zarządzania na Politechnice Białostockiej, aby uzyskać więcej informacji na temat studiów podyplomowych. Byłem zmuszony tam pojechać, gdyż na stronie internetowej nie można nigdzie znaleźć żadnych szczegółowych informacji tylko suchą informację o ofercie. Po zajechaniu na wydział udałem się do dziekanatu. Po wejściu okazało się, że nie było żadnych petentów. Musiałam poczekać na osobę z dziekanatu, gdyż była zajęta rozmową przez telefon. Po krótkiej chwili pracownica zapytała się, w czym mi może pomóc. Poinformowałem ją, iż chciałbym uzyskać więcej wiadomości na temat studiów podyplomowych i wymieniłem specjalność. Pracownica wydawała się na zaskoczoną, ale dała mi broszurę z informacjami. Na tym się skończyła moja wizyta, gdyż pracownica nie była w stanie odpowiedzieć mi na żadne pytanie, gdyż jak się tłumaczyła osoba kompetentna nie jest w tej chwili dostępna i nie wiadomo, kiedy będzie. W związku z powyższym poprosiłem o numer telefonu, aby móc później zadzwonić i zorientować się, czy osoba ta już jest wolna.

zarejestrowany-uzytkownik

03.07.2010

Placówka

Białystok, Ojca Tarasiuka 2

Nie zgadzam się (19)

Politechnika Białostocka

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Politechnika Białostocka?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Zajechałem na wydział...
Zajechałem na wydział Zarządzania na Politechnice Białostockiej, aby uzyskać więcej informacji na temat studiów podyplomowych. Byłem zmuszony tam pojechać, gdyż na stronie internetowej nie można nigdzie znaleźć żadnych szczegółowych informacji tylko suchą informację o ofercie. Po zajechaniu na wydział udałem się do dziekanatu. Po wejściu okazało się, że nie było żadnych petentów. Musiałam poczekać na osobę z dziekanatu, gdyż była zajęta rozmową przez telefon. Po krótkiej chwili pracownica zapytała się, w czym mi może pomóc. Poinformowałem ją, iż chciałbym uzyskać więcej wiadomości na temat studiów podyplomowych i wymieniłem specjalność. Pracownica wydawała się na zaskoczoną, ale dała mi broszurę z informacjami. Na tym się skończyła moja wizyta, gdyż pracownica nie była w stanie odpowiedzieć mi na żadne pytanie, gdyż jak się tłumaczyła osoba kompetentna nie jest w tej chwili dostępna i nie wiadomo, kiedy będzie. W związku z powyższym poprosiłem o numer telefonu, aby móc później zadzwonić i zorientować się, czy osoba ta już jest wolna.