Dionizos

(4.63)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4 z 4)

Dziś wieczorem poszedłem...
Dziś wieczorem poszedłem do sklepu, przede mną wszedł jeden mężczyzna jedna pracownica była zajęta jego obsługą, druga wstawiała "Piwa z beczki Dionizos" do chłodzonej szafki. Przejrzałem piwa jakie były dostępne i wybrałem Porter Ciechan i Złoty Topór Polskie IPA Perun. Porozmawiałem o tym że w jednej z szaf widziałem czeski piwa i piłem Rohozec, sklepowa odpowiedziała: Że trzeba było powiedzieć to powiedziałabym że trzeba rozejrzeć się po tamtej półce - w głębi sklepu po lewej - tam jest więcej takich piw, potem podała cenę za piwo, powiedziała, które piwo jest zwrotne. Zapytała czy chcę zapłacić kartą, kiedy wyjąłem kartę i czy chcę potwierdzenie odpowiedziałem że nie. Powiedziałem dziękuję do widzenia jedna z kobiet z obsługi powiedziała do widzenia ale zawróciłem ponieważ kątem oka zauważyłem prostokątne przedmioty na jednej z lad, których wcześniej w sklepie nie było. Podszedłem bliżej zobaczyłem że to pocztówki, obejrzałem dwie z przedwojennym Browarem Saskich, który również znajdował się przy ulicy Limanowskiego w Radomiu, zapytałem ile kosztują, jedna z pracownic odpowiedziała złotówkę, odpowiedziałem że przyjdę innym razem, i którąś kupię. Potem ponownie powiedziałem do widzenia pracownice odpowiedziały do widzenia - w między czasie do sklepu wszedł mężczyzna z koszem i odebrał zamówione piwo w dużej litrowej plastikowej butelce ważonej na zlecenie właściciela sklepu, na podstawie przedwojennej receptury.

Jarosław_570

24.06.2021

Placówka

Radom, Limanowskiego 71

Nie zgadzam się (0)
W sobotę byłem...
W sobotę byłem dwa razy w sklepie Dionizos poszedłem kupić pierniki i dwa piwa za pierwszym razem zdecydowałem się kupić "Pierniki Radomskie" i dwa piwa. Po około 3 minutach czekania podszedłem do pracownicy i poprosiłem o pierniki i o piwo do nich pracownica zaproponowała mi jasno piwo na moją prośbę o polecenie mi piwa ciemnego pracownica poleciła mi piwo "Czarny kot ciemne pasteryzowane" i powiedziała mi skąd mam je wziąć. Drugi raz poszedłem żeby kupić pierniki na prezezent poprosiłem o wyjaśnienie jaka jest róznica między piernikiem litewskim i drugim rodzajem piernika z "Piernikarni pana Kota" pracownica wyjaśniła że w pierniku litewskim jest miód i skórki pomarańczy a drugi jest tradycyjny z przyprawami korzennymi.

Jarosław_570

21.01.2019

Placówka

Radom, Limanowskiego 71

Nie zgadzam się (0)
Miła atmosfera, sprawna...
Miła atmosfera, sprawna obsługa, potrafiąca doradzić przy doborze alkoholu. Nie ma nic przeciwko temu, jeżeli klient przed zakupem pójdzie po pieniądze do jednego z pobliskich bankomatów. W tym sklepie jest duży wybór piw z browarów lokalnych i win z rodzinnych winnic oraz mocnych alkoholi znanych producentów. W sklepie tym można również kupić piwa z browaru Czarny Kot założonego przez właściciela sklepu.

Jarosław_570

16.01.2018

Placówka

Radom, Limanowskiego 71

Nie zgadzam się (0)
Mały sklep w...
Mały sklep w suterenie przypomina urokliwą piwniczkę, w której znajdziemy spory wybór alkoholi, a w tym przede wszystkim win. Obejście sklepu bardzo zadbane, a na witrynach przy drzwiach wejściowych umieszczono najbardziej charakterystyczne butelki z trunkami w ofercie. W środku wybór doskonały. Alkohol ładnie zaprezentowany, a wszystkie ceny uwidocznione. Obsługa wzorowa: sprawnie, kontaktowo, profesjonalnie, czyli tak jak powinno być.

zarejestrowany-uzytkownik

11.06.2012

Placówka

Bielsko-Biała, Mickiewicza

Nie zgadzam się (1)

Dionizos

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Dionizos?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dziś wieczorem poszedłem...
Dziś wieczorem poszedłem do sklepu, przede mną wszedł jeden mężczyzna jedna pracownica była zajęta jego obsługą, druga wstawiała "Piwa z beczki Dionizos" do chłodzonej szafki. Przejrzałem piwa jakie były dostępne i wybrałem Porter Ciechan i Złoty Topór Polskie IPA Perun. Porozmawiałem o tym że w jednej z szaf widziałem czeski piwa i piłem Rohozec, sklepowa odpowiedziała: Że trzeba było powiedzieć to powiedziałabym że trzeba rozejrzeć się po tamtej półce - w głębi sklepu po lewej - tam jest więcej takich piw, potem podała cenę za piwo, powiedziała, które piwo jest zwrotne. Zapytała czy chcę zapłacić kartą, kiedy wyjąłem kartę i czy chcę potwierdzenie odpowiedziałem że nie. Powiedziałem dziękuję do widzenia jedna z kobiet z obsługi powiedziała do widzenia ale zawróciłem ponieważ kątem oka zauważyłem prostokątne przedmioty na jednej z lad, których wcześniej w sklepie nie było. Podszedłem bliżej zobaczyłem że to pocztówki, obejrzałem dwie z przedwojennym Browarem Saskich, który również znajdował się przy ulicy Limanowskiego w Radomiu, zapytałem ile kosztują, jedna z pracownic odpowiedziała złotówkę, odpowiedziałem że przyjdę innym razem, i którąś kupię. Potem ponownie powiedziałem do widzenia pracownice odpowiedziały do widzenia - w między czasie do sklepu wszedł mężczyzna z koszem i odebrał zamówione piwo w dużej litrowej plastikowej butelce ważonej na zlecenie właściciela sklepu, na podstawie przedwojennej receptury.