Muzeum Śląska Opolskiego

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (5 z 7)

Myślałam, że będzie...
Myślałam, że będzie znacznie ciekawiej.

Niezweryfikowany Klient_SjZh

27.02.2020

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Warto było odwiedzić...
Warto było odwiedzić Muzeum Śląska Opolskiego, taka odrobina dodatkowej kultury i sztuki razem. Estetycznie przygotowane sale z wykorzystaniem najnowszej technologii, dostarczona porcja wiedzy historycznej, interesująco wplecione prezentacje. Najpierw porcelana tułowicka od zarani-ów tworzenia, potem zbiory apteczne, bardzo ciekawy i bogaty zbiór muszli mięczaków z całego globu, wystawa malarstwa i zbiory historyczne powstawania Opola. Całość zorganizowana tak aby nic nie umknęło uwadze zwiedzających. Obsługa kompetentna, zapewniona szatnia i zaplecze sanitarne, ład i estetyka.Warto się tu wybrać, zwłaszcza w sobotę – wstęp jest wolny.

DORA_1

08.05.2013

Placówka

Opole, Mały Rynek 7

Nie zgadzam się (0)
O tej wystawie...
O tej wystawie dowiedziałam się z Radia Opole „Skarby wieków średnich” więc wybraliśmy się z rodziną aby w oderwaniu od zwykłej codzienności podziwiać skarby znalezione w miejscowości Borucie pochodzące z okresu wczesnośredniowiecznego – biżuteria wykonana głównie z brązu, szkła, srebra, kamieni szlachetnych i półszlachetnych a także ze złota. Bardzo unikalne eksponaty wśród których znalazły by się i takie, które mogłyby zainteresować także współczesną kobietę jako dodatek ozdobny. Jednak większość (moim zdaniem) nadaje się do podziwiania ich kunsztu i estetyki wykonania. W dużej Sali na wyszlifowanym, lśniącym parkiecie poustawiane oszklone gabloty, w nich prezentacje ozdób podzielone pod kątem rodzaju i sposobu ich użytkowania – pierścienie, wisiorki, zawieszki, korale, kolczyki,, zausznice, bransolety, zapinki, sprzączki, dzwoneczki etc. Sala dostatecznie oświetlona z dodatkowym doświetleniem gablot. Część biżuterii umieszczona na popiersiach manekinów, część w ozdobnych kasetkach, na małych stojaczkach a część zwyczajnie ułożona. Gabloty trzypoziomowe wyłożone suknem w dolnej części w kolorze bordowo czerwonym. Warto przyjść i uzupełnić własne doznania duchowo estetyczne. Jest to ekspozycja z Muzeum Archeologicznego z Warszawy, dostępna do 15 czerwca. Wstęp na tę wystawę, można powiedzieć symboliczny: 10 zł bilet rodzinny (z tego skorzystaliśmy), 5 zł normalny, 3 zł ulgowy; w soboty można zwiedzać bezpłatnie – to dobra oferta dla upowszechniania wiedzy w społeczeństwie. Miła, sympatyczna sprzedawczyni biletów w eleganckiej białej bluzeczce, zadbana, uśmiechnięta kobieta. Pracownicy w Sali wystawowej dyskretnie mieli baczenie na całość, elegancki strój – ciemne garsonki/garnitury i przypięte identyfikatory zdradzały ich rolę w tym miejscu. Muzeum znane jest z tego, że organizuje tu się różne ciekawe imprezy.

DORA_1

19.02.2012

Placówka

Opole, Św. Wojciecha 13

Nie zgadzam się (0)
Do muzeum poszłam...
Do muzeum poszłam w środę, bo wtedy wstępy są darmowe. Co prawda chciałam iść tam wcześniej (również w środą - bo po co przepłacać :) ), ale jakoś nie było okazji. A teraz jest wystawa zdjęć Marka Czarneckiego "Toruń niewidzialny", więc postanowiłam pójść. Zdjęcia owszem podobały mi się. Jeśli chodzi o samo muzeum to nie żałuję, że poszłam w środę. Są 2 piętra w kamienicy. Czytałam wcześniej, że jest w nim kolekcja kluczy hotelowych z hoteli, w których nocował Tony Halik i jego żona (znani z programu "Pieprz i wanilia") - owszem jest, ale prawie niewidoczna - może dlatego, że zasłonieta była przez zdjęcia z wystawy. Dużo dokumentów pana Halika w jednej sali na dole. W drugiej sali na parterze były tylko zdjęcia z wystawy. Na piętrze jedna sala, w której są pamiatki z podróży - owszem dużo pamiątek i nawet ciekawe, ale mimo tego, że poukładane w jakąś całość mają tam za mało miejsca. Byłam krótko przed zamknięciem, więc byłam tam sama, ale nie wyobrażam sobie, jak ogląda się eksponaty, gdy jest tam więcej ludzi. Wszytkie za szybami i dobrze opisane, ale jak dla mnie zbyt blisko siebie. Poza tym pani pilnująca zbiorów i wydająca bilety chodziła wszędzie dwa kroki za mną, jakbym chciała zniszczyć zdjęcia z wystawy ukraść albo coś. Na górę nie weszła. Moim zdaniem można by te kesponaty jakoś ciekawiej rozlokować. Podsumowując: jeśli się wybieracie, to idźcie w środę. W końcu warto znać toruńskie muzea, kiedy się tu mieszka, ale czy warto za nie płacić, kiedy można iść za darmo...

Magda_97

06.07.2010

Placówka

Toruń, Franciszkańska 11

Nie zgadzam się (18)
Do muzeum wybrałam...
Do muzeum wybrałam się z zamiarem obejrzenia czasowej wystawy o Puszkinie. Zapytałam, w którym miejscu się znajduje, a pani oprócz wytłumaczenia drogi przedstawiła inne oferty muzeum: wystawę porcelany, kultury Chin, dawną aptekę i ptaki. Jeden z pracowników zaprowadził mnie w odpowiednie miejsce, skąd zaczęłam zwiedzanie. Przy każdej wystawie stała jedna z osób pilnujących, które zagajały rozmowę na ich temat, proponowały obejrzenie innych, oprowadzały w razie potrzeby i zawsze służyły pomocą. Puszkinem trochę się zawiodłam. Zupełnie inaczej sobie tą wystawę wyobrażałam, ale reszta ofert doskonale to wynagrodziła.

zarejestrowany-uzytkownik

13.05.2009

Placówka

Opole, Św. Wojciecha 13

Nie zgadzam się (31)

Muzeum Śląska Opolskiego

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Muzeum Śląska Opolskiego?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Myślałam, że będzie...
Myślałam, że będzie znacznie ciekawiej.